Słowiańskie Boginie Ziół – Joanna Laprus

Janna Laprus to bez wątpienia kobieta renesansu, bowiem w swoim zawodowym życiu była m.in. redaktorem naczelnym miesięcznika „Bluszcz” i „Papermint”. Obecnie jest redaktorem naczelnym w wyd. Świat Książki, no i ku wielkiej „uciesze gawiedzi” coraz bardziej „rozpędza się” w pisaniu. 🙂

okładkowo
Słowiański zielnik, jakiego do tej pory nie było!
Poznaj magiczną moc ziół i ich patronek. (…)
Na początku były Trzy. Trzy Boginie.
Ta, która stwarza. Ta, która nagradza. I ta, która niszczy.
Biała, czerwona i czarna.
Biała (dziewczyna) przynosi światło. Jest początkiem i nowym życiem.
Czerwona (matka) to kreacja i pełnia.
I czarna (starucha), która spycha nas w mrok, byśmy następnie mogły się odrodzić. (…)

Słowiańskie Boginie Ziół to nie tylko historia trzech Bogiń: Dziewanny – Bogini wiosny i życia, Mokosz – Bogini Matki i Matki Ziemi oraz Marzanny – Bogini zimy i śmierci.
To przede wszystkim słowiański zielnik. Każdej z Bogiń były poświęcone szczególne zioła z wyjątkowymi właściwościami.


Obiecałam ten wpis przed „pierwszą pokrzywą” w tym roku i choć pierwsza już widziałam to dla mnie najlepsze jest i tak majowa (na zupę pokrzywową). Ale do ziół więc… 🙂

Z ziołami na mojej Podlaskiej wsi zawsze było mi po drodze, już w dzieciństwie zbierałam z babcią i mamą macierzanki, rumiany, skrzyp czy dziurawiec, niektóre zbieram do dziś, niektórych już nie ma w mojej okolicy… ale podstawowa wiedza o nich i zamiłowanie pozostało. Na książkę Pani Joanny Laprus czekałam niecierpliwie, potem nie miałam czasu jej przeczytać, a dobrawszy się do lektury, po skończeniu jestem oczarowana (także wizualnie), bo boginie zostały cudownie sportretowane  przez Martę Jamróg – artystkę z Jasielskiej Pracowni Ikon.

Książką jest opowieścią o Dziewannie (stwarza) i Mokoszy (nagradza) ale też o Marzannie (przemienia) a wszystkie tworzyły koło życia, każda jak jedna… Znajdziemy też różne receptury nie tylko lecznicze, ale i magiczne. Autorka opisuje historie słowiańskich bogiń, przytaczając przeróżne legendy związane z nimi. Świeca gromniczna „objawi się” w swej mocy, a Noc kupały też pozwoli dotrzeć do źródła swej nazwy, dowiemy się o niezwykłych właściwościach maku czy mięty…

Nie jest to zielnik a książka opowieść, która oczarowuje i zaprasza to bogatego świata nie tylko ziół ale przede wszystkim opowieści o boginiach i kobietach, o kobietach w boginiach i na odwrót, bo każda z nas jest matką, dziewicą i staruchą… jedną i potrójną. Nie zapominajmy o tym.

„Na początku były Trzy.
A tak naprawdę Jedna.
Trójbogini wpisana w Koło Życia”.


Okładka książki Słowiańskie Boginie Ziół Joanna Laprus-Mikulska
Wyd. Świat Książki


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *