Jarosław Dobrowolski urodzony i wychowany w Warszawie. Jego powieści i opowiadania są utrzymane w stylistyce dark i grozy, ale nie stronią też od ciętego humoru. Prywatnie zapalony motocyklista, emerytowany karateka i gracz RPG. Uwielbia oglądać filmy (zwłaszcza horrory). Jego najnowsza książka pt. „Zły samarytanin” dzieje się na Warszawskiej Pradze
okładkowo
Ludzie dzielą się na dwie grupy: tych, którym wystarczy odpowiedź na pytanie, kto zabił, oraz na tych, którzy chcą wiedzieć, dlaczego. Kiedy w podwarszawskim sierocińcu zostają zamordowane trzy zakonnice, Policji Państwowej niemal natychmiast udaje się schwytać mordercę. Nie jest to jednak zwykły człowiek, a jego dziwny wygląd i tajemnicze pochodzenie stanowią zagadkę nie do rozwiązania.
Dla wychowanego w cieniu praskich kamienic Romana Burego stopień przodownika w Policji Państwowej wydaje się szczytem możliwości. Jednak jego doświadczenie wojskowe, ciężka ręka oraz talent do wydobywania z ludzi informacji sprawiają, że zostaje wciągnięty do śledztwa, które odmieni jego życie już na zawsze.
Jarosław Dobrowolski zmienia gatunek? Kto wie, kto wie, ale na pewno doskonale odnajduje się w „szemranej” ups… sensacji, takiej z nutką ciemności i niesamowitości. Pisarz od pierwszych stron wciąga nas wykreowany przez siebie światek i półświatek 🙂 w którym brutalność jest codziennością, a każdy z bohaterów może mieć zarówno jasne jak i mroczniejsze oblicze.
Autor w mistrzowski sposób łączy elementy thrillera, dramatu i rozważań na tematy społeczne.
Całość napisana w przystępny sposób, zrozumiałym językiem, choć może momentami (dla niektórych) zbyt brutalnym. Dobrowolski umiejętnie buduje napięcie, wprowadzając zaskakujące zwroty akcji, które utrzymują czytelnika w niepewności aż do samego końca. Niektórym może przeszkadzać zbytnie „nagromadzenie” przemocy, ale cóż ta
„Zły samarytanin” nie tylko skłania do myślenia, ale w pewien sposób także bawi. A po zamknięciu okładek daje sporo do myślenia, na temat człowieka i jego „kondycji”.
