Głęboko pogrzebany. I inne opowiadania – Naomi Novik

Naomi Novik to amerykańska pisarka polskiego pochodzenia. Znana z serii fantastycznych książek Temeraire. Studiowała literaturę na Uniwersytecie Browna w Providence. Projektowała grę Neverwinter Nights: Shadows of Undrentide, dopóki nie odkryła, iż jednak bardziej woli pisać. Jej pierwsza powieść „Smok Jego Królewskiej Mości”, zaczynająca serię Temeraire, jest alternatywną historią wojen napoleońskich, w świecie, w którym oprócz ludzi walczą także inteligentne smoki. Na naszym rynku nie dawno zostały wydane jej opowiadania pt. „Głęboko pogrzebany”.

okładkowo
Naomi Novik zabiera nas w oszałamiającą podróż przez znane z poprzednich jej książek krainy baśni i fantasy, mity i historię. Powracamy do świata Temeraire’a – dowiadujemy się, co się stało w starożytnym Rzymie, kiedy Marek Antoniusz zaopiekował się smoczycą, i poznajemy alternatywną wersję Dumy i uprzedzenia, w której Elizabeth Bennett służy jako kapitan w Korpusie Powietrznym. Powracamy do świata Scholomance, gdzie czarownica Beata musi stawić czoło aroganckiej współlokatorce. Poznajemy inną wersję historii znanej z Mocy srebra. W opowiadaniach Novik napotkamy także między innymi niekonwencjonalnych piratów z okresu regencji, Ariadnę strzegącą swojego brata Minotaura w Labiryncie, żołnierzy korzystających z magicznego czajniczka w okopach pierwszej wojny światowej i Irene Adler poszukującą Sherlocka Holmesa po upozorowaniu przez niego śmierci przy wodospadzie Reichenbach…

„Głęboko pogrzebany” –  Naomi Novik, to różnorodny i bardzo udany zbiór krótszych form, pokazujący pełen zakres wyobraźni i kunsztu autorki. Znajdziemy tu zarówno mroczne, baśniowe historie, reinterpretacje znanych motywów, alternatywną historię, jak i opowieści osadzone w świecie „Temeraire”.

Tytułowy „Głęboko pogrzebany” wyróżnia się atmosferą niepokoju i subtelnie budowanym napięciem, tonując cały zbiór. Pozostałe opowiadania są już zróżnicowane gatunkowo: od epoki regencji przez czasy pirackie, aż po dawną dziką magię i mity. 

Autorka pisze bardzo plastycznie i klimatycznie, potrafiąc w krótkiej formie stworzyć pełny świat i wyrazistych bohaterów. To świetna pozycja dla zwłaszcza dla fanów fantasy i twórczości autorki — lekka w odbiorze, pomysłowa i pełna charakterystycznego dla Novik uroku.

Wyd. Rebis

Mickey 7 – Edward Ahton

Edward Ashton – Zanim napisał powieść „Mickey7” jego krótkie opowiadania pojawiają się w różnych miejscach. Mieszka w stanie Nowy Jork w domku w lesie z najbliższymi mu osobami oraz psem o imieniu Max, pisze – główną beletrystykę. W wolnym czasie podobno uczy fizyki kwantowej ponurych doktorantów i struga w drewnie.
Na podstawie tej powieści Joon-ho Bon nakręcił film z Robertem Pattinsonem w roli głównej.

okładkowo
Umieranie to żadna frajda… ale pozwala zarobić na życie.
Mickey7 jest wymienialnym: narażonym na wielokrotną śmierć pracownikiem ekspedycji mającej na celu skolonizować planetę Niflheim. Gdy tylko zadanie okazuje się zbyt niebezpieczne dla zwykłych ludzi czy nawet maszyn, otrzymuje je Mickey. Po śmierci danej wersji ciała wytwarza się nowe z wszczepioną tą samą kopią mózgu. Po sześciu zgonach Mickey7 rozumie już, dlaczego był jedynym kandydatem, który zgłosił się na to stanowisko.
Podczas rutynowego zwiadu zaginiony w akcji Mickey7 zostaje uznany za martwego. Kiedy dzięki pomocy miejscowych form życia wraca do kolonii, okazuje się, że spisano go już na straty, a do pracy zgłasza się nowy klon, Mickey8. Zwielokrotnianie wymienialnego jest zabronione i w razie wykrycia obaj zapewne trafią do odzyskiwacza białka. Mickey7 musi więc utrzymać swego sobowtóra w tajemnicy przed resztą kolonii. Ostateczny los zarówno tubylców, jak i kolonizatorów zależy od Mickeya7. Oczywiście, jeśli uda mu się nie umrzeć na dobre…


„Mickey7” autorstwa Edwarda Ashtona to opowieść o Mickeym, klonie numer 7, który pełni funkcję wymienialnego pracownika kolonialnego na obcej planecie. Klony takie jak Mickey są wykorzystywane do najbardziej niebezpiecznych zadań, ponieważ mogą być łatwo zastąpione kolejnym egzemplarzem po śmierci. Ta ciekawa koncepcja już na wstępie zapowiada interesującą historię pełną napięcia i intrygujących przemyśleń. Ashton tworzy fascynujący świat, w którym nowe technologie i obce formy życia odgrywają kluczową rolę, co jest gratką dla miłośników science fiction.

Mamy tu wiele klasycznych elementów gatunku, takich jak zaawansowane technologie, kolonizacja kosmosu czy interakcje z obcymi cywilizacjami. Autor z powodzeniem kreuje atmosferę pełną niepewności i tajemniczości, która utrzymuje czytelnika w napięciu do samego końca. Styl lekki i przyjemny, choć momentami wymaga większego skupienia, co może być atrakcyjne dla bardziej wymagających czytelników. Fani powieści Andy’ego Weira z pewnością znajdą tu coś dla siebie.

Jednym z największych atutów powieści jest sposób, w jaki Ashton balansuje pomiędzy akcją a refleksją nad głębszymi kwestiami etycznymi czy filozoficznymi. Tematy takie jak tożsamość, klonowanie i przetrwanie są zręcznie wplecione w fabułę, co sprawia, że książka nie tylko dostarcza rozrywki, ale również skłania do myślenia. Niektóre interesujące wątki mogłyby być po prostu bardziej rozwinięte. Mimo to, polecam „Mickey7” z czystym sercem każdemu, kto szuka intelektualnej zabawy i fascynującej opowieści.
(rec. A.K.)

Wyd. Zysk i S-ka



Dziesięć tysięcy drzwi – Alix E. Harrow

Alix E. Harrow- historyczka z dużą ilością wysokich kar bibliotecznych 🙂 Miesza w Kentucky z mężem i na wpół dzikimi dziećmi. Wielokrotnie nominowana w dziedzinie fantastyki. „Dziesięć tysięcy drzwi” to jej debiut literacki, także na naszym rynku wydawniczym.

okładkowo
W ogromnej rezydencji pełnej egzotycznych skarbów, w której upływa jej młodość, January Scaller sama stanowi nie lada osobliwość. Będąc podopieczną bogacza pana Locke’a, ma wrażenie, że niewiele różni się od eksponatów na ścianach jego willi: jest tu wprawdzie otoczona opieką, ale zarazem czuje się ignorowana i kompletnie nie na miejscu. Wszystko zmienia się, gdy w jej ręce wpada tajemnicza księga – spowita wonią innych światów, kryje w sobie opowieść o sekretnych drzwiach, miłości, przygodzie i niebezpieczeństwie. Każda jej strona przynosi odkrycia z trudem dających się objąć rozumem prawd o tym, czym jest świat. January stopniowo zaczyna też rozumieć, że historia przedstawiona w książce powiązana jest z jej własnym losem…

Od czasów „Rękopisu znalezionego w Saragossie” uwielbiam powieści szkatułkowe, więc i tej nie mogłam przepuścić, choć zupełnie innej i dla innego odbiorcy…

Zaintrygowana książką sięgnęłam po nią najszybciej jak się dało. Na tę lekturę trzeba się przestawić, wgryźć w nią, a potem smakować i jaka to uczta 🙂 Akcja wciąga ze strony na stronę coraz bardziej, zmierzając ku naprawdę zacnemu zakończeniu.
Przenikanie się świata rzeczywistego z fantastycznym zostało bardzo umiejętnie nakreślone, a bohaterka „dobrze skrojona”. Poruszono tutaj również bardzo realne problemy nietolerancji, rasizmu czy poniżania (zwłaszcza wobec kobiet). 
Na koniec nie zapomnijmy o okładce, tym pierwszym wabiku, która jest przepiękna i cudnie współgra z całością.

Przekonajcie się sami co się kryje za tymi drzwiami…

Wyd. IUVI

Zadra – Krzysztof Piskorski

Krzysztof Piskorski –  to pisarz o niezwykłej wyobraźni i rozmachu, zaskakujący w kreowaniu niezwykłych światów.  W książce Zadra zderzył m.in. historię wojen napoleońskich ze steampunkiem i fantastyką (wydania 2009, 2010, 2018). Jest zdobywcą dwóch złotych wyróżnień nagrody im. Żuławskiego (za „Zadrę” i „Cienioryt”). Zadra, powraca po latach w nowym, rozszerzonym, jednotomowym wydaniu.

okładkowo
Rok 1819. Energia próżni pchnęła Europę w nową erę. Niebo zarasta trakcjami etherowej kolejki, uczeni projektują maszyny liczące, a cewki Morthiene’a zasilają równie potężne, co niestabilne bramy. Młody wynalazca Maurice Dalmont wpada na trop tajemniczego odkrycia, podczas gdy narzeczony jego siostry, Stanisław Tyc, rusza w szeregach Legii Nadwiślańskiej do Nowej Europy, by walczyć o ziemie, które Napoleon obiecał Polakom. Ether jest jednak zdradliwy, a Nowa Polska to miraż skrywający mroczny sekret.

Oto świat, jakiego jeszcze nie widzieliście. Szable i etherowe kulomioty. Cylindry i telepatyczne obręcze. Armaty i żywe trupy. Dorożki i powietrzna kolej. Koronkowe parasolki i szamańska magia. Początek nowej epoki – oraz wynalazek, który może ją przedwcześnie zakończyć.

Do powieści z nurtu steampunk przybierałam się długo za długo, bo i nie wiedziałam w sumie od jakiej zacząć… aż padło na Zadrę Krzysztofa Piskorskiego. I to był strzał w dziesiątkę – literacka uczta!

Co jak co ale klimat powieść ma niesamowity, a sama narracja wbija w fotel. Od początku wciągają świetnie „skrojone” dialogi. Bohaterów multum też nie pozwala się nudzić, w tym postacie historyczne zgrabnie wplecione w fabułę.
Mimo fantastycznej i bardzo rozrywkowej formy powieści jest w niej miejsce i na patriotyzm – przekonajcie się sami.

Z niecierpliwością czekam na kolejne wieczory z prozą tego autora.

 

 Wyd. Literackie